JustPaste.it

Jak DHL zniechęcił mnie do siebie.

W dniu 13.06 zamawiałem w internecie kompakt. Opłaciłem, dostałem informacje, że wysyłka nastąpi w ciągu 4-6 dni roboczych. Była to sobota, więc spodziewałem się, że będzie to pod koniec następnego tygodnia. 17.06 dostałem informację, że przesyłka została nadana oraz wysłana. Spoko. Informacje na stronie DHL wskazywały, że kurier będzie u mnie dnia 18.06 w godzinach 8-10. Nie pojawił się, więc wystosowałem do DHL’a taką reklamację:

 

„Dzień dobry.  Chciałbym złożyć reklamację odnośnie dostarczenia paczki. Kurier miał być z przesyłką u mnie w dniu 18.06 między 8-10. Do godziny 14 go nie było, ale dałem jeszcze chwilę czasu, bo wiadomo, że spóźnienia się zdarzają. Niestety do godziny 16 nie przyjechał, więc zadzwoniłem na infolinię w celu wyjaśnienia sytuacji. I tu jeszcze kilka słów odnośnie infolinii. Macie Państwo koszmarnie skonstruowaną infolinię. Po wysłuchaniu kilku komunikatów dostaję opcje do wyboru, a następnie możliwość podania głosowo numeru przesyłki. Następnie automat sprawdza numer i dyktuje regułkę ze strony internetowej odnośnie informacji o paczce. Niby wszystko ok, ale te informacje sam mogę sprawdzić na stronie internetowej. Dopiero po przeczytaniu regułki podaje kolejne możliwości, gdzie podczas próby połączenia z kurierem, wybiera kuriera, który nie ma nic wspólnego z dostarczaną paczką. Tak miałem wczoraj. Odebrał kurier z innego regionu, więc nie mogłem z nim nic ustalić. Kolejna próba kontaktu z infolinią, czekania, podawania numeru przesyłki, słuchania regułek, udaje się skontaktować z konsultantem. Konsultant próbuje się połączyć z kurierem, ale bez skutku, ponieważ linia zajęta. Otrzymuję informację żeby jeszcze chwilkę poczekać, że na pewno kurier przyjedzie. Czekam do godziny 18. Próba połączenia z konsultantem. Bez skutku. Kolejna próba o 18:30. Udaje się połączyć. Pani kontaktuje się z kurierem i mówi, że kurier przeprasza, ale ma dużo paczek i nie zdąży rozwieść dzisiaj. Ok, rozumiem, ale może jakaś informacja, żeby człowiek nie siedział w domu niepotrzebnie i czekał, tym bardziej, że jest to przesyłka z kompaktem WC do zamontowania w moim domu. Pani na infolinii dodaje, że przesyłka zostanie doręczona w dniu następnym w tych samych godzinach. Siedzę od rana w domu i po godzinie 10 sprawdzam, czy została dodana informacja o mojej przesyłce i co widzę? Godzina 10:07: Kurier DHL nie zastał Odbiorcy pod wskazanym adresem doręczenia. Ponowna próba doręczenia nastąpi w ciągu najbliższych dwóch dni roboczych.” Mam zepsuty domofon i zawsze, jeśli jest możliwość dodania takiej informacji podczas składania zamówienia, dodaję taką informację i proszę, żeby kurier dzwonił na podany numer telefonu. Niestety tym razem takiej opcji nie było, więc nie miałem jak przekazać informacji o zepsutym domofonie. Niemniej jednak nie rozumiem takiego podejścia, że skoro nikt nie odbiera domofonu, to kurier stwierdza, że nikogo nie ma. Dlaczego nie podjął próby kontaktu telefonicznego? Przecież nie zawsze człowiek słyszy domofon albo tak jak w moim wypadku ma ten domofon zepsuty. Więc próba kontaktu telefonicznego powinna być. Druga sprawa, to taka, że nie rozumiem również, dlaczego w informacji mailowej od Państwa nie ma numeru kontaktowego do kuriera? W innych firmach dostaję taką informację i nie mam problemu, żeby zadzwonić do kuriera i poinformować Go (w razie braku informacji podczas składania zamówienia w internecie), żeby do mnie dzwonił jak będzie przed blokiem, czy nawet podania Mu kodu do wejścia do klatki.  I jeszcze jedna sprawa. Również nie rozumiem, dlaczego konsultant na infolinii może się skontaktować z kurierem tylko podczas mojej rozmowy telefonicznej? Prosiłem Pana na infolinii, żeby poinformował kuriera o tym fakcie i dostałem informację, że może się tylko skontaktować podczas rozmowy telefonicznej i że mam próbować dzwonić za jakiś czas. Jak było by prościej, gdyby podać numer telefonu do kuriera mailem lub smsem. Taka sytuacja nie miała by miejsca. I teraz mam czekać do kolejnego dnia roboczego, czyli do poniedziałku (w którym to dniu i tak kurier nie dostarczy przesyłki, ponieważ ponownie nie dodzwoni się domofonem do mojego domu) i kolejny weekend ze starym, przeciekającym kompaktem WC? Bardzo się zawiodłem na Waszej firmie. Wcześniej nie miałem żadnych problemów, ale od tej pory będę unikał przy wyborze dostawy Waszej firmy.”

 

Pismo zostało wysłane 19.06. i dostałem tylko informację na stronie taką:

 

reklamacja

 

Po 2 godzinach zadzwonił do mnie Pan z infolinii z przeprosinami, że kierowca był na miejscu, ale nikt nie otworzył, a telefon do mnie był ucięty i nie było 3 ostatnich cyfr podanych. Dodał też, że reklamacja wpłynęła do nich i dostanę odpowiedź na nią. Wszystko rozumiem, ale dlaczego, jak dzwoniłem wcześniej na infolinie, żaden konsultant tego nie wyłapał? Pan poinformował, że w systemie wszystko zostało uaktualnione, kurier został poinformowany i  przyjedzie do mnie w poniedziałek i już będzie dzwonił, bo ma numer telefonu. Została mu również podana informacja od niedziałającym domofonie. No dobra, tyle nerwów i straconego czasu, więc kolejne 2 dni jakoś wytrzymam. No i mamy poniedziałek. Czekam na kuriera. Pukanie do drzwi, patrzę – kurier. Przywitał się, sąsiad jakiś Go wpuścił. Wychodzę, zagaduję i co się okazuje? Że nadal nie miał mojego numeru telefonu i żadnej informacji przekazanej o domofonie także. Czyli kolejny raz jestem robiony w bambuko.

 

W międzyczasie jeszcze na śledzeniu paczki na stronie internetowej pojawiały się różne dziwne informacje. Raz, że paczka ponownie nie odebrana i trafia do siedziby DHL, potem z kolei, że dostarczona. Na innym etapie, że będzie dostarczona miedzy 12-20, 15 minut później już 8-10. Brak słów.

 

1

 

2

 

3

I co gorsza, do dnia dzisiejszego, czyli 08.07 (19 dni od złożenia reklamacji) nie dostałem żadnej odpowiedzi na złożoną reklamację (a żądałem tam BAGATELA zwrotu 20 złotych za koszty dostawy). Wysłać tą informację do UOKIK?